„Oczywiście, sama wydzielina nie śmierdzi, dopiero bakterie żyjące na powierzchni języka i gardła rozkladają tą wydzielinę i wytarzają nieprzyjemny zapach. Udałem się z tym problemem do lekarza, który jest jednocześnie zwykłym lekrzem w szpitalu jak i specjalistą chińskiej medycyny. Polecił mi, żebym przestał albo przynajmniej ograniczył spożywać słodkie rzeczy, ponieważ powodują one zaflegmienie. Więc diametralnie zmniejszyłem spożywanie słodyczy , szczególnie czekolady i napojów gazowanych. Po jakimś cvzasie zauważyłem, że rzeczywiście mniej mam tych grudek w gardle. Ten lekarz stwierdził też, że nieprzyjemny zapach pochodzi z żołądka (w moim przypadku), z jego słabego trawienia. Powiedział, żebym pił dopiero po zjedzeniu posiłku, najlepiej pół godziny po, dlatego że płyny rozrzedzają kwasy żałądkowe i osłabiają trawienie. Zalecił też niespożywanie posiłków po 18 tej godzinie, ponieważ żołądek wieczorem i w nocy słąbo pracuje i jedzenie wtedy zalega. Musze przyznać, ze trochę trudno mi było zastosować te wskazówki, ale stopniowo je stosowałem i po kilku miesiacach efekty są wyraźne. ”
źródło: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=989334&start=630